wtorek, 27 lipca 2010

Cały ten Kutz - Aleksandra Klich

Są już pierwsze pozytywne skutki stażu w bibliotece. "Przechwyciłam" dosyć poczytną serię, rozpoczynającą się od tomu  Naznaczona:) Na chwilę obecną nie mam jeszcze nic do powiedzenia na jej temat, dlatego skupię się raczej na niepokornej biografii Kazimierza Kutza- reżysera, polityka, a ostatnio i literata. Piątej strony świata nie miałam jeszcze okazji przeczytać ( jak tylko dostanie się w moje łapki to na pewno to zrobię) natomiast biografia, napisana przez Aleksandrę Klich, wydała mi się naprawdę ciekawa. Od razu zaznaczam, że nie jest to typowa biografia, ale raczej zlepek wypowiedzi ludzi kultury i polityki na temat szeroko rozumianej działalności Kutza począwszy od tworzonych przez niego filmów i przedstawień, na osobistych poczynaniach kończąc. Reżyser nie pozostaje dłużny i również komentuje wypowiedziane na swój temat opinie. Całość wypełnia narracja porządkująca tę wymianę zdań. Muszę jednak zmartwić tych, którzy spodziewają się przyjemnego "podglądania" znanej osoby.Lektura wymaga skupienia, ale w zamian daje możliwość poszerzenia horyzontów zarówno w zakresie sztuki filmowej, jak i historycznych faktów. Ciekawa konstrukcja, wiele cytatów oraz odrobina "ślonskij gotki" (śląskie rozmowy:) Czytało się rewelacyjnie, mimo że pana Kutza kojarzyłam do tej pory głównie z Paciorkami jednego różańca i Solą ziemi czarnej - filmami typowo śląskimi, ukazującymi, że Śląsk to coś więcej niż tylko region. Polecam wszystkim chociaż ostrzegam, że nie jest to łatwa proza.

9 komentarzy:

  1. Co do biografii - kiedyś podchodziłam dość sceptycznie, ale to się zmieniło:) Jednak wybieram zazwczyaj inne typy ludzi:) A co do serii, którą obecnie czytasz - nie za bardzo ją lubię, ale muszę skończyć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta biografia to nie mój typ. A "przechwyconej" serii nie znam. Jednak czekam na recenzję ;).

    OdpowiedzUsuń
  3. Saro : Szczerze powiedziawszy też nie za bardzo mi się podoba:(. Strasznie źle się czyta. Niby książka prosta i przyjemna, ale coś jednak z nią jest nie tak.

    Alino: Czyta się naprawdę dobrze chociaż sam bohater czyli K.Kutz jawił mi się do tej pory zupełnie inaczej. Po przeczytaniu książki, stracił niestety w moich oczach.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cóż, na co dzień nie sięgam po tego typu literaturę, wychodzę jednak z założenia, że swoje horyzonty należy poszerzać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. "Cały ten Kutz" to chyba nie dla mnie. Strasznie ci zazdroszczę dostępu do biblioteki, bo w mojej miejscowości nawet jej nie ma ;/

    OdpowiedzUsuń
  6. Na razie za dużo biografii nie przeczytałam, a ta jest chyba nie dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie dla mnie książka. A Dom Nocy, podoba mi się coraz mniej. Czytając same opisy Wybranej odechciewa mi się czytać. Wiem jednak, że w końcu przeczytam, dla sprawiedliwości, aby poznać historie skoro już ją zaczęłam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdecydowanie nie dla mnie :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie lubię biografii, więc nie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń