Po wydaniu trylogii Milenium, Stieg Larsson znalazł się w samym epicentrum medialnego "trzęsienia ziemi", które niewątpliwie wywołał. Od jakiegoś czas jego książki znajdują się - całkiem słusznie-na szczytach światowych list bestsellerów i nic na razie nie wskazuje, aby ten stan rzeczy miał ulec zmianie. I dobrze. Po przeczytaniu Mężczyzn, którzy nienawidzą kobiet (cz.1) nabrałam chęci na pozostałe tytuły oraz inne powieści kryminalne.
Szczególnie zaś polubiłam redaktora Blomkvista - wydawcę miesięcznika "Millenium", który po przegranej sprawie o zniesławienie przyjmuje niespodziewane i nieco dziwne zlecenie rozwikłania przedawnionej już sprawy zniknięcia wnuczki wpływowego potentata przemysłowego Henrika Vangera. Pod pozorem napisana biografii swojego zleceniodawcy, Blomkvist przyjeżdża na wyspę Hedeby, gdzie rozpoczyna swoje prywatne śledztwo, które już niebawem zaowocuje nowymi szczegółami niezwykle istotnymi dla rozwiązania zagadki Harriet. Wraz z rozwojem wypadków, sprawa staje się jednak zbyt rozległa jak na jednego człowieka, a zdobycie niektórych informacji wymaga wsparcia doświadczonego, o ile nie najlepszego researchera, którym bez wątpienia jest Lisbeth Salander- ekscentryczna dziewczyna uważana za społecznie upośledzoną, ale nie mająca sobie równych w swoim fachu. Tworząc idealny duet dowiadują się znacznie więcej o rodzinie Vangerów niż sami by chcieli, co oczywiście ma znaczący wpływ na ich bezpieczeństwo.
Szczególnie zaś polubiłam redaktora Blomkvista - wydawcę miesięcznika "Millenium", który po przegranej sprawie o zniesławienie przyjmuje niespodziewane i nieco dziwne zlecenie rozwikłania przedawnionej już sprawy zniknięcia wnuczki wpływowego potentata przemysłowego Henrika Vangera. Pod pozorem napisana biografii swojego zleceniodawcy, Blomkvist przyjeżdża na wyspę Hedeby, gdzie rozpoczyna swoje prywatne śledztwo, które już niebawem zaowocuje nowymi szczegółami niezwykle istotnymi dla rozwiązania zagadki Harriet. Wraz z rozwojem wypadków, sprawa staje się jednak zbyt rozległa jak na jednego człowieka, a zdobycie niektórych informacji wymaga wsparcia doświadczonego, o ile nie najlepszego researchera, którym bez wątpienia jest Lisbeth Salander- ekscentryczna dziewczyna uważana za społecznie upośledzoną, ale nie mająca sobie równych w swoim fachu. Tworząc idealny duet dowiadują się znacznie więcej o rodzinie Vangerów niż sami by chcieli, co oczywiście ma znaczący wpływ na ich bezpieczeństwo.
Książka rewelacyjna. Przemyślana, składająca się z wielu logicznie ze sobą powiązanych wątków fabuła sprawia wrażenie, że każdy szczegół ma swoje miejsce, co bardzo ułatwia czytelnikowi czytanie. Mimo, że podejmuje trudny temat, jakim jest -najogólniej mówiąc- przemoc wobec kobiet, powieści tej nie brakuje wątków polityczno-ekonomicznych, które jako tło stanowią mocne filary dla całej książki. Naprawdę warto przeczytać :)
W 100% po nią sięgnę ;).
OdpowiedzUsuńKupiłam ją niedawno i planuję niebawem przeczytać :)
OdpowiedzUsuńZ miłą chęcią bym ją przeczytała ;)
OdpowiedzUsuńMam ją w planach... Czekam tylko na trochę wolnego czasu
OdpowiedzUsuńPlanuję ją przeczytać. Choć nie ma jej w bibliotece, a cena jest jaka jest ;/ ale myślę, że się na nią skuszę ;)
OdpowiedzUsuńTo już któraś z kolei pozytywna recenzja tej książki, więc możliwe, że i ja się na nią skuszę ;)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie dobrze napisany kryminał, ale bez żadnego "wow":)
OdpowiedzUsuńZgadzam się - książka jest rewelacyjna. Przeczytałam od razu wszystkie trzy części, bo nie mogłam przestać. Wspaniałe.
OdpowiedzUsuńJestem świeżo po lekturze i mam podobne odczucia ;)
OdpowiedzUsuńWidziałam w bibliotece wszytskie części i mam na nie wielką ochotę
OdpowiedzUsuńMillenium nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńMam na tę powieść chrapkę ;)
OdpowiedzUsuńOd czerwca mam ją w swojej biblioteczce i niestety nie mam czasu przeczytać, choć bardzo bym chciała :).
OdpowiedzUsuńNie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie bym przeczytała, chociaż rzadko podobaja mi się tego typu książki.
OdpowiedzUsuńDawno nie byłam ani tutaj, ani na własnym blogu, ale już wróciłam:)
Chyba jednak jeszcze nie teraz. Zapraszam do mnie- nowa notka :)
OdpowiedzUsuńps. obserwuje :)
OdpowiedzUsuńA u mnie ona już leży i leży, leżała jeszcze chyba nim zaczął się ten cały szum, który skutecznie zniechęcił mnie póki co do lektury . Za dużo o tym Larssonie ostatnio, zdecydowanie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry kryminał,wlasnie koncze go czytac.Polecam tez asa larrson.cappucino.
OdpowiedzUsuńmoja siostra ma ją na swojej półce więc pewnie kiedyś przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona książka. Po prostu genialna. Ja najbardziej lubiłam Lisbeth. Była tak niesamowicie oryginalna i specyficzna. W zasadzie po przeczytaniu Millenium, już żadna książka z tego gatunku nie potrafiła mnie zachwycić ;/.
OdpowiedzUsuńOd dawna zastanawiam się, czy warto sięgnąć po tę serię, ale chyba jednak się skuszę ;)Bardzo zachęcająca recenzja
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja, bardzo zachęcająca.
OdpowiedzUsuńMam na mojej liście i mam nadzieje, że szybko uda mi się ją dostać w swoje ręce :)
Pozdrawiam,
Kass
Nie miałam jeszcze przyjemności czytać czegoś tego autora, ale skoro mówisz, iż seria jest rewelacyjna i króluje na listach bestsellerów to chyba się skuszę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Darcy.
Film obejrzałam, aczkolwiek do książki jeszcze nie zaglądałam. Muszę nadrobić zaległości. ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja.